Kozianie z Hołdunowa
Tematem SALONU PRZESZŁOŚCI po raz trzeci w tym roku były dzieje społeczności protestanckiej żyjącej w Kozach od XVI do XIX wieku. Tym razem opowieść dotyczyła okresu po upadku zboru kalwińskiego w 1658 roku. Po likwidacji zboru koziańscy ewangelicy gromadzili się w ukryciu lub udawali się na nabożeństwa do kościołów protestanckich w Wiatowicach, Cieszynie, Pszczynie a nawet Brzegu. W połowie XVIII wieku – w okresie prześladowań ze strony dworu – nawiązali kontakt z duchownym kalwińskim ks. Johanem Schleiermacherem, który zorganizował gnębionym kozianom ucieczkę na ziemię pszczyńską. Miała ona miejsce 25 maja 1770 roku. 313 osób, chronionych przez wojsko, wraz z całym dobytkiem uciekło z Kóz w okolice wsi Lędziny, zakładając miejscowość Hołdunów.
Na spotkanie w SALONIE PRZESZŁOŚCI, 30 września, oprócz miejscowych pasjonatów historii, przybyła dziewięcioosobowa grupa potomków ewangelickich kozian z Lędzin i Hołdunowa. Wśród gości był wiceprzewodniczący Rady Powiatu Bieruńsko-Lędzińskiego Marek Spyra, lędziński regionalista, orędownik nawiązania współpracy między Kozami i Lędzinami – Bogusław Żogała oraz przedstawiciel miejscowej prasy – Mirosław Leszczyk. Panowie długo opowiadali o swojej miejscowości, wpisali się do księgi pamiątkowej Pałacu Czeczów oraz zwiedzili Izbę Historyczną, bibliotekę, wyremontowany park włącznie z lodownią. Udane spotkanie zakończyło się w późnych godzinach wieczornych.